27 marca 2013

ROZDZIAŁ 22




Ewa zrobiła śniadanie i obudziła śpiących przyjaciół. Kiedy wszyscy zeszli do kuchni i zasiedli do stołu udała się nakarmić  córkę. Po 15 minutach posprzątała po śniadaniu i wyszła przed dom udając się do skrzynki na listy. Wyjęła dwa świstki papieru i weszła do domu. Otworzyła jeden z nich. Był zapakowany w dziwną kopertę. Kiedy ujęła w ręku kartkę i zobaczyła poprzyklejane literki z gazet i ułożone z nich wyrazy zdziwiła się. Było tam napisane – Mam wasze zegarki. Jeżeli je chcesz to musisz się ze mną spotkać dziś o 15 w galerii przy ul. Pomorskiej. Sama nic nie mów nikomu – Ewa się wystraszyła. Serce podskoczyło jej do góry. Do kuchni wszedł Łukasz. Kobieta szybko schowała kartkę i wyszła. Udała się do salonu gdzie siedziała Agata i Kuba.
- Agata mogę cię prosić na chwilę musimy pogadać.
- No dobra już idę.
Ewa poszła do sypialni. Zakluczyła drzwi i pokazała list przyjaciółce.
- Zobacz.
- Co to jest?
- No zobacz przeczytaj.
Agata przeczytała dokładnie tekst. Kiedy skończyła spojrzała na przyjaciółkę chodzącą po pokoju.
- Ewa ty chyba nie zamierzasz jechać tam prawda?
- Zamierzam i mam nadzieję, że pojedziesz tam ze mną co ?
- Nie ja się nie pisze na takie coś. Ewa to może być jakiś przestępca, bandyta to może być każdy. Zdajesz sobie sprawę, że może mieć broń nawet nie zdążysz uciec.
- Dam radę. Pojadę tam, ale ty nic nikomu nie mów proszę cie.
- Jak nie mam nic mówić? Łukasz będzie się pytał.Ja ci nie pozwalam jechać.
- Coś wymyślisz. I mówi się trudno i tak wiesz że zrobię swoje.
Ewa od kluczyła drzwi i wyszła. Ubrała kurtkę buty i opuściła mieszkanie. Wsiadła do samochodu i pojechała w umówione miejsce. Kiedy stała na ruchomych schodach czuła strach. Bała się kogo zobaczy w kawiarni. Weszła do pomieszczenia i rozejrzała się. W kącie siedział jakiś facet w czarnej kurtce. Machnął ręką Ewie, że ma podejść. Tej przeszły ciarki po plecach, ale udała się do niego i usiadła. Ujrzała mężczyznę wyglądał na 40 góra 45 lat. Miał okulary i wąsa. Na prawym policzku był  pieprzyk.  Brązowe oczy patrzyły na nią zza szkieł. Włosy miał czarne jak jego kurtka. Kiedy się uśmiechną Ewa zobaczyła żółte zęby. Był jednym słowem okropny.
- Czego pan chce?
- Niczego. Znalazłem pani zegarek chciałem z grzeczności go oddać.
Wyjął z kieszeni dwa zegarki i położył je na stół. Te same zegarki, które dostała do  Mario i Marco. Ewa szybko sięgnęła po nie, ale ten położył na nie rękę.
- Nie tak szybko. Coś za coś.
- Co pan za nie chce?
- 200 tys złoty.
- Słucham?
- To niech pani słucha dalej. 200 tys zł. Dzisiaj. Albo pani nie dostanie ani zegarka ani dzieci.
- Dzieci? Czego pan chce od dzieci?
żczyzna wyjął z kieszeni kopertę i rzucił ją na stół.
- Proszę rozpakować.
- Co to?
- Proszę się nie bać.
Ewa złapała kopertę i wyjęła z niej zdjęcia. Kiedy zaczęła je przeglądać ujrzała na nich siebie, Kamilę, Agatę, Kamila.
- Skąd pan je ma? Śledzi pan nas?
- Dokładnie.
- Kim pan jest i czego od nas oczekuje? Myśli pan, że rzucę tu 200 tys zł?
- Nie do końca, ale coś w tym stylu w końcu pani to żona piłkarza.
-  I co w związku z tym? Nie nosze tyle w kieszeni.
- A mnie to mało obchodzi. Kasa albo nie zobaczy pani dzieci.
Ewa spojrzała na leżące obok jej ręki zegarki, mężczyzna ewidentnie o nich zapomniał – Widać, że kondycji nie ma nie biega zapewne szybko – Chwyciła szybko zegarki wstała i zaczęła uciekać. Zbiegła szybko schodami i pobiegła do samochodu. Mężczyzna uśmiechną się tylko szyderczo i poszedł za nią. Ewa odpaliła samochód i pojechała do domu. Gdy była na miejscu, zaparkowała na podwórku i wbiegła do domu trzaskając drzwiami. Łukasz od razu zerwał się i do niej podbiegł.
- Gdzie byłaś? Czemu jesteś zdenerwowana?
- Ja zdenerwowana? Zdaje ci się.
- Nie raczej nie. Tak byś nie stała oparta o drzwi i byś nie dyszała jak po jakimś wyścigu.
- Łukasz czepiasz się no.
Popchnęła męża i udała się do łazienki. Agata pobiegła szybko do niej. Kiedy weszła zobaczyła zapłakaną Ewę  opartą o wannę.
- I co ?
- Jak co Agata ten facet ma nasze zdjęcia! Zażądał 200 tys zł bo jak nie to nie zobaczymy dzieci. Jeszcze na dziś.
- Co ? Dzieci? Skąd on ma zdjęcia ?
- Śledzi nas. Zabrałam mu zegareki i uciekłam.
- Ale on cie nie gonił ?
- Nie wiem nie patrzałam biegłam szybko do samochodu. Boże Agata co teraz. On powiedział, że albo mu dam kasę albo nie zobaczymy dzieci.
- Cholera w co ty nas wpakowałaś?!
- Ja? Ja? Agata wiesz co. Tak jest zawsze. Teraz najlepiej na mnie powiedz. Idź powiedz Łukaszowi, bo sama sobie nie poradzisz.
- Ty mu powinnaś powiedzieć. Co robimy?
- Nic co mamy robić? Mam zegarki i zdjęcia są w samochodzie, więc nie ma co się denerwować.
- Miejmy nadzieje.
Agata i Ewa wyszły z łazienki. Kuba już zbierał się do wyjazdu. Agata zabrała synka i pożegnała się ze znajomymi. Kiedy Błaszczykowscy opuścili  dom Piszczków Ewa poszła zrobić kolację. O dziwo podczas posiłku Łukasz nie pytał gdzie była ani co robiła. Co dawało trochę luzu kobiecie. Ewa poszła się kąpać i spać. Łukasz posprzątał po kolacji. Po czym również poszedł się kąpać  i spać. Przed położeniem się do łóżka poszedł jeszcze utulić córkę.

8 komentarzy:

  1. Super rozdział! <3
    Czekam na kolejny!

    Zapraszam do mnie http://sylwunia09.blogspot.com/2013/03/rozdzia-51.html mile widziany komentarz! :3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny!
    jejku zaczynam się denerwować!
    Oby nic im sie nie stało!
    Tego bym nie przezyła!
    Zajebisty rozdział!
    Czekam na nastepny!

    Zapraszam do mnie :) Miły tez będzie komentarz! NOWY ROZDZIAŁ!
    http://izakubastory.blogspot.com/2013/03/rozdzia-55.html

    OdpowiedzUsuń
  3. ojeju, ja tez się niepokoję..ale rozdział świetny !:)
    zapraszam do mnie http://trulululululululu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za facet -.-
    Coś czuję, że ta sprawa nie jest jeszcze wyjaśniona i ten facet wywinie im jakiś numer.

    OdpowiedzUsuń
  5. uśmiałam się setnie. Kurcze kim jest gościu???? mam nadzieję, że nic nie zrobi dzieciakom???? zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  6. Na początku myślałam że ten facet to Mario ale jak przeczytałam to nie. Kim on jest?

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam na dwójkę :)
    http://jestes-calym-moim-swiatem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Powered By Blogger