11 stycznia 2013

ROZDZIAŁ 9



ROZDZIAŁ 9

- Agata, a co Ty tu robisz ? Jesteś w Dortmundzie ? Od kiedy ? – zapytała zdziwiona.
- Nawet się nie ucieszyłaś, no wiesz. – powiedziała Agata – Od dzisiaj.
- Nie no cieszę się proszę wejdź. – oznajmiła z uśmiechem – Chodź tu. Jak Ty ładnie wyglądasz.
- Joo tam ładnie. Jak zawsze. A co ty sama jesteś ? Gdzie Lewy ? – zapytała Ania.
- Lewy jechał na indywidualny trening, bo opuścił dzisiejszy, iż bolał go ząb. – oznajmiła – Chcesz herbaty, kawy, soku ?
- Soku poproszę. – powiedziała – No co ty ząb go bolał? Do dentysty a nie. – zaśmiała się Agata.
- Był. – powiedziała – Proszę  – podała kuzynce szklankę. – A gdzie Kuba ?
- A Kuba pojechał po zakupy. Co tam u Ciebie, opowiadaj a nie.
- U mnie dobrze, jakoś leci. W Czwartek robimy imprezę z Robertem oczywiście jesteście zaproszeni, dasz to Ewie ? – zapytała i podała kopertę.
- O imprezę, a to akurat po meczu tak ? Za 2 dni. A i pewnie przekażę jej.
- Tak po meczu. Robert tak chciał. No za 2 dni. Będziecie nie?
- Tak, będziemy. Postaramy się. Wiesz, że Ewa już urodziła nie ? – zapytała Agata.
- No coś mi się obiło o uszy. – oznajmiła – Jak ona się czuje ? A kiedy ty  masz termin ?
- A dobrze się czuje. Ja jakoś za tydzień. Musimy wrócić do Polski na poród, bo chce urodzić tam. – oznajmiła z uśmiechem Agata.
- No to fajnie.
- A Ty mi powiedz Lewy Ci się oświadczył już ? – zapytała z ciekawością.
- Nie, jeszcze nie. Nie myśli o tym. – powiedziała Ania.
- A powinien.
- Nam się nie śpieszy.
W tym czasie do domu wszedł Lewandowski. Spojrzał ze zdziwieniem na Agatę. Odłożył torbę z treningu i podszedł do Ani się przywitać, a potem do Agaty.
- Agata, hej. A ty co Tu robisz ? Przyjechałaś sama ? – zapytał Robert.
- Hej, nie z Kubą. Przecież on by mnie samej nie puścił do Dortmundu. I jeszcze Ewa z Kamilką i Łukaszem. – powiedziała.
- Łukasz i Kuba to na trening dlatego. – powiedział – A Kamila to córka Łukasza ? Tak dali jej na imię ? 
- Tak, tak jej dali na imię. – oznajmiła.
Nagle zaczął dzwonić Agaty telefon.
- Kuba, muszę odebrać. – powiedziała i wyszła z salonu – Słucham. Tak jestem jeszcze u Anki. Mam wracać ? A co już tęsknisz ? No dobra. Nie, nie musisz wrócę sama. Kuba, dam radę. Tak. No dobra to pa. 
Agata wzięła kurtkę i weszła do salonu w którym siedział Robert i Ania.
- Kochani ja się już zbieram. – oznajmiła.
- Już ? Tak szybko ? – spytał zdziwiony Robert.
- No właśnie. - dopowiedziała Ania.  
- Muszę, bo Kuba ma dla mnie jakąś niespodziankę. – zaśmiała się.
- Ooo no proszę. 
- Weź to zaproszenie. – przypomniał Robert.
- A no właśnie. Dobra to ja się zwijam do usłyszenia.
- No pa. – powiedział Robert i dał jej buzi w policzek.
- Może wybierzemy się jutro wszystkie na jakąś kawę czy coś ? – zapytała Ania.
- Możemy, chłopacy i tak  mają trening to sama w hotelu będę. Zapytam potem Ewy i ci napiszę. – oznajmiła Agata.
- Dobra.
- To na razie. – pocałowała kuzynkę z policzek i wyszła.
Agata wsiadła do samochodu i pojechała do hotelu. Weszła do środka zabrała klucz z recepcji do pokoju i weszła na górę. Gdy chciała od kluczyć drzwi o dziwo były otwarte. „Przecież Kuba na pewno jest u siebie. Co on by tu szukał? A Ewa jest z Łukaszem u Moritza. „ – pomyślała. Gdy weszła do środka zobaczył płatki róż rozsypane  na podłodze. Rozebrała się i podążyła za nimi. W pokoju stał wystrojony stół i kolacja przy świeczkach. Nagle poczuła, że ktoś łapie ją od tyłu. Gdy się odwróciła zobaczyła Kubę.
- A co to ma znaczyć ? – zapytała zdziwiona.
- Nic, kolacja dla Ciebie. Nigdy nie podziękowałem Ci za to, że jesteś taka cudowna. – powiedział pewny swoich słów.
- Kuba przestań. Jestem normalna jak każda inna. – oznajmiła zawstydzona Agata.
- Normalna? Raczej nie, kochanie jesteś najwspanialszą osobą na świecie. Siadaj.
Gdy zjedli kolację, Kuba zaniósł naczynia do zlewu, a Agata położyła się na łóżku. Kuba nalał sobie i żonie wody. Usiadł koło niej i pocałował w czoło. Agata usiadła i oparła się o ścianę.
- A to za co ? – zapytała.
- Już Ci mówiłem za to, że jesteś. Dzięki Tobie moje dni są wspaniałe. Wstaję i kładę się wiedząc, że mam najwspanialszą osobę blisko siebie. Mogę Ci powiedzieć wszystko co mnie boli. Czasem nawet jak nie mówię sama wiesz, że coś jest nie tak. Jesteś żoną i przyjaciółką.  Nie wyobrażam sobie mojego życia bez Ciebie. Jeszcze teraz będę miał wspaniałego synka. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Boli mnie gdy muszę wyjeżdżać do Dortmundu bez Ciebie. Gdy rano wstaję, czuję pustkę. Chodzę smutny, bo nie mogę cię utulić.
- Kuba.. nie wiem co powiedzieć. – wykrztusiła ze łzami w oczach Agata.
- Nic nie musisz mówić, ja Ci powiedziałem prawdę. – powiedział.
- Wiesz co. Ja Ciebie również kocham najbardziej na świecie. Gdyby nie ty moje życie nie było by tak wspaniałe. Wstaje tylko dla Ciebie. Boję się każdej kłótni, że coś pójdzie nie tak, że znajdziesz sobie lepszą.  – wtuliła się w męża.
- Nigdy nie znajdę lepszej, bo najlepsza siedzi obok mnie. – pocałował żonę.
Siedzieli jeszcze przez dobre 2 godziny i rozmawiali. O 20 przyszła Ewa z Kamilką. Kuba wstał przywitał się ze znajomą i poszedł do swojego pokoju w którym był już Łukasz. Ewa wykąpała i nakarmiła córeczkę. Agata poszła się kąpać gdy wróciła wyjęła z torebki zaproszenie i wręczyła je Ewie.
- A to co  premia? – zaśmiała się Ewa.
- Nie no co ty, zaproszenie. - uśmiechnęła się Agata.
- Co? Od kogo? 
- Od Anki i Lewego. W Czwartek robią imprezę, jesteśmy zaproszeni.
- Ale ja nie mam z kim zostawić Kamilki.
- Dzwoń do Juli. – oznajmiła Agata podając telefon przyjaciółce.
Ewa wzięła telefon i wybrała numer siostry Mario.  Gdy Julia odebrała Ewa się wahała zapytać czy nie.
- Halo. Julia ? Cześć tu Ewa. Tak ta Ewa. Słuchaj idziesz na imprezę do Lewego w czwartek. Nie ? A masz jakieś plany ? Nie masz. A mogłabyś popilnować mojej córki jeśli nie możesz to rozumiem. Wiem, że kochasz dzieci. Naprawdę ? No dobra to w czwartek przywiozę ją o 17. Tak pewnie możemy jutro iść. No tak o 16. No dobra to jesteśmy umówione.  Jeszcze raz dziękuję jesteś kochana. Do usłyszenia.
- I co ? – zapytała Agata.
- Powiedziała, że tak.
- No widzisz. A jutro Ania chciała iść z nami na kawę. – oznajmiła.
- Umówiłam się z Julią.- powiedziała Ewa.
- Julka może iść z nami przecież. –zaproponowała.
- No może iść pewnie. – powiedziała – Idę się kąpać.
 Ewa poszła do łazienki się wykąpać. Gdy wyszła poszła się jeszcze napić i udała się do sypialni. Agata już spała, Kamilka też. Ewa przykryła przyjaciółkę, bo ta jak zawsze leżała odkryta. Położyła się na łóżku obok i  chciała już spać ale usłyszała, że przyszedł SMS. Wyciągnęła rękę po telefon  i odczytała. „Dobranoc myszko :* „ – uśmiechnęła się i odpisała – „ Dobranoc kochanie :* „ Odłożyła telefon pod poduszkę i zasnęła. Rano dziewczyny obudziły się o 11. Zjadały śniadanie i się ogarnęły. Ewa przebrała i nakarmiła córeczkę. Po chwili odwiedzili ich Łukasz i Kuba. Łukasz był strasznie zdenerwowany. Podszedł do Ewy i krzykną … 

_______________________________________________
Tu macie zdj. co ujrzała Agata kiedy weszła do pokoju. To co utkwiło jej w pamięci. :D 

  
Oraz zaproszenie od Ani i Roberta dla Agaty i Kuby oraz Ewy i Łukasza.

9 komentarzy:

  1. Suuuuper !! Czekam na koolejne <33 :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakończyłas w takim momencie że nie moge sie doczekac :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne jak zawsze! Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie mogę się doczekać co będzie dalej :D Świeetne!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudo, a nie mogłabyś zmienić imienia córki Piszcza na Sara ?? http://patrycja-london-story.blogspot.com/ zapraszam na mój blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. zajebiste czekam na kolejne!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na kolejne rozdzialy ! Super piszesz !

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział nie mogę się doczekać następnego! Zapraszam do siebie jest 9 rozdział :)
    http://izakubastory.blogspot.com/2013/01/rozdzia-9.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne, fajne :D
    Ciekawi mnie o co może chodzić Łukaszowi.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Powered By Blogger